Wyzwolony
- reżyseria — Stanisław Brejdygant
- premiera — 11 grudnia 1982
- miejsce — Scena Duża
obsada
- Mariusz Benoit – Konrad
- Kazimierz Kaczor – Von Grodetzky
- Olgierd Łukaszewicz – Łączyński
- Grażyna Marzec – Emilia
twórczynie i twórcy
- reżyseria – Stanisław Brejdygant
- scenografia – Jan Banucha
- muzyka – Jan Zawierski
multimedia
fot. z archiwum Teatru Powszechnego w Warszawie
recenzje
- Trzy beznadziejnie samotne osoby tej sztuki: Konrad, Emilia i Łączyński muszą przeżyć okres od powstania listopadowego do styczniowego osobno, bez sensu, z piętnem krzywdy, może i wstydu. Zdrada, choć nie nazwana, pozostaje pomiędzy nimi, nie pozwalając im do końca zrozumieć swego relatywnego charakteru, zależnego od subtelnej gry proporcji i zmieniających się wszak hierarchii wartości. Czyżby więc tylko więzienny strażnik, von Grodetzky, spruszczony Polak, miał pozostać szczęśliwy, mogąc wypełnić rozkazy monarchy?Tomasz Raczek, „Polityka”
- „Wyzwolony” Stanisława Brejdyganta w Teatrze Powszechnym wyreżyserowany przez autora to nie rozdrapywanie ran, nie schlebianie gustom, nie wazelina ze stemplem czasu. To tylko bilans pewnych postaw, racji i teorii. Bez kropek nad „i”, szlachetnie powściągliwy w narzucaniu czegokolwiek widzowi. Z tych rozliczeń wychodzi – o dziwo – coś w rodzaju moralitetu politycznego adresowanego raczej nie w stronę egzaltowanych maksymalistów, co kalkulujących racjonalistów. Jakby przeprowadzenie Konrada-Symbolu po moście konsekwencji i wytrwałości w stronę działań racjonalnych. Oddanie go rodakom pozytywistom, realistom, geopolitykom i organicznikom. Macie go – arcysymbol, jest dziś wasz, ale wyszedł z romantyzmu, tam zaczął.Teresa Krzemień, „Tu i Teraz”
w repertuarze
Wczytywanie...