Nie-Boska komedia

Zygmunt Krasiński
  • reżyseria — Lidia Zamkow
  • premiera — 29 stycznia 1976
  • miejsceScena Duża

obsada

  • Mariusz BenoitŻebrak
  • Janusz BukowskiLeonard
  • Piotr CieślakDrugi z lokajów
  • Ewa DałkowskaDziewica-kapłanka
  • Mirosława DubrawskaDama
  • Edmund FettingHrabia Henryk
  • Aleksander FordTrzeci z lokajów
  • Maciej GórajDrugi z chłopów
  • Andrzej GrąziewiczRzemieślnik
  • Leszek HerdegenPankracy
  • Jan JeruzalPrzechrzta
  • Edmund KarwańskiBianchetti
  • Elżbieta KępińskaKobieta wolna
  • Marta ŁawińskaPomywaczka
  • Olgierd ŁukaszewiczKsiążę
  • Krzysztof MajchrzakPierwszy z rzeźników
  • Rafał MickiewiczBaron
  • Konrad MorawskiPierwszy z lokajów
  • Bronisław PawlikJakub
  • Franciszek PieczkaPierwszy z chłopów
  • Andrzej PiszczatowskiHrabia Henryk/Książę
  • Maciej RayzacherPierwszy z chłopów/Drugi z chłopów
  • Monika SołubiankaByła arystokratka
  • Jan Tadeusz StanisławskiKapłan
  • Andrzej SzalawskiOjciec chrzestny
  • Maciej SzaryTrzeci z chłopów
  • Aniela ŚwiderskaDama
  • Andrzej WasilewiczSiłacz
  • Izabela WilczyńskaKobieta spod szubienicy
  • Marian WiśniowskiLekarz
  • Andrzej WykrętowiczPan
  • Piotr ZaborowskiHrabia
  • Joanna ŻółkowskaDziewica-kapłanka

twórczynie i twórcy

  • reżyseriaLidia Zamkow
  • dekoracjeAndrzej Sadowski
  • kostiumyMarek Dobrowolski
  • muzykaStanisław Syrewicz
  • ruch scenicznyWanda Szczuka

multimedia

fot. z archiwum Teatru Powszechnego w Warszawie

recenzje

  • „Nie-Boska” ma wielką tradycję w polskim teatrze, obrosła też w liczne interpretacje i komentarze. (...). Wystawianie sztuk klasycznych wymaga od reżysera specjalnego rodzaju odwagi. Odwagi przekonania, że ma się na ich temat coś nowego do powiedzenia i że warte jest to nowej inscenizacji. Nie brakło tej odwagi Lidii Zamkow.
    „Dziennik Ludowy”
  • Bardzo ważny dla „Nie-Boskiej Komedii” jest finał, zawsze tak kłopotliwy w swoim wojującym fideizmie. U Zamkow znalazł on nowatorskie rozwiązanie: do Pankracego, snującego wizję nowego życia, dobiegają dźwięki niebiańskiej muzyki i oto zza kulis wkracza procesja z białymi sztandarami, ludzie, zawodząc, suną na klęczkach. Wówczas Pankracy wypowiada słynne „Galilaee vicisti” – głośno, z gorzką ironią i wstydem. Jest to polemika z Krasińskim, zjadliwe ukonkretyzowanie jego abstrakcji. (...). Przestraszona pesymizmem łagodzi finał dopowiadaniem słów, że myśl jednak zwycięży.
    „Perspektywy”

w repertuarze

Wczytywanie...