Zła krew – pokaz performatywny
- reżyseria — Jura Dzivakou
- premiera — 28 kwietnia 2023
- czas trwania — 50 min
- miejsce — Scena Mała
Obudziłem się w czarnym lesie. Rozejrzałem się. Wokół nie było ludzi ani zwierząt. Nie słyszałem żadnych dźwięków ani głosów, czułem tylko ogromne czarne włosy rosnące na moich plecach. I powiedziałem: ok, jestem gotowy. Czarny las to przestrzeń osobistych, silnych wspomnień. Przyjmuję je.
„Zła krew” to pokaz performatywny poruszający temat ostatecznego pożegnania z przeszłością i wkroczenia w nieznaną przyszłość. To próba zmierzenia się z mitami i archetypami, które przekłamują rzeczywistość. To historia o zakochaniu się w życiu człowieka, który nie wie jak żyć. Główny bohater Aleksander chce wyzwolić się z patriarchatu dominującego w jego rodzinie i kraju. Chce nauczyć się mówić w nowym języku i zrozumieć innych.
Jura Dzivakou to białoruski reżyser, który wcześniej stworzył w Teatrze Powszechnym świetnie przyjętą przez widownię „Nastię” na podstawie opowiadania Sorokina. Scenariusz „Złej krwi” jest tworzony kolektywnie przez polsko-białoruski zespół z udziałem dramaturżki, Marty Sokołowskiej. Utwór w poetyckiej formie opowiada o pokoleniowej zmianie, odcinaniu korzeni i dojrzewaniu do samodzielności w nowej rzeczywistości społeczno-politycznej.
***
Pokaz dla widzów od 18. roku życia.
W spektaklu używane są kwiaty lilii. Osoby z silną alergią prosimy o szczególną ostrożność.
***
Pokazy 28 i 29.04.2023 r. odbyły się w ramach Festiwalu Sztuki i Społeczności „Miasto Szczęśliwe”.
obsada
- Aleksandra Bożek
- Ekaterina Ermolovich (gościnnie)
- Grzegorz Falkowski
- Volha Kalakoltsava (gościnnie)
- Mikalaj Stońka (gościnnie)
twórczynie i twórcy
- reżyseria – Jura Dzivakou
- tekst i dramaturgia – Jura Dzivakou
- współpraca dramaturgiczna – Marta Sokołowska
- scenografia i kostiumy – Tatsiana Dzivakova
- muzyka – Olga Podgaiskaya
- wideo – Kanaplev i Leidyk
- montaż dźwięku (miksowanie i remastering) – Vitali Appow
- inspicjentka i asystentka reżysera – Bazhena Shamovich
multimedia
recenzje
- Jura Dzivakov, nie po raz pierwszy goszcząc w otwartym na świat Teatrze Powszechnym, w kolektywnej współpracy polsko-białoruskiego zespołu tworzy sztukę opartą na założeniu pokrewnym greckiej tragedii. Nadaje jej przy tym współczesne brzmienie, dynamikę, wrażliwość i estetykę. W starożytnym teatrze fatum rządzi ludzkimi ścieżkami, chór jest narratorem i komentatorem zdarzeń, a na ołtarzu złożona zostaje ofiara. Tutaj chórem są pokojówki, protagonistą Aleksander, antagonistami – rodzice. W teatrze Jury Dzivakova i Tatziany Dzivakovej (scenografia i kostiumy) ofiara, jaką składa Aleksander, przybiera kształt i figurę śmierci Marata. Skojarzenie z rewolucją, jej echo nie są przypadkowe. Autorzy spektaklu nie stronią od malarskich inspiracji, rzeźbiarskich kompozycji, w które układa się choreografia postaci wchodzących ze sobą w kontakt. Ruch, gest, postawa ciała często zastępują słowo albo dopełniają je tak, by przekaz mógł stać się spójny. Przerwanie rodzinnego i społecznego uścisku udaje się Aleksandrowi jedynie częściowo. Jakąś formę wolności i innej drogi odnajduje on w nagości, w rytuale obmycia i oczyszczenia, ostatecznie zaś w śmierci dokonującej się w wannie Davida. Przebudzenie oznacza poświęcenie.Aleksandra Rembowska, teatralny.pl