Żelazna konstrukcja
- premiera — 15 marca 1998
- miejsce — Scena Mała
obsada
- Grażyna Marzec – Karina de Valmont
- Wiesława Mazurkiewicz – Ewa Lasocka
- Edyta Olszówka – Jadzia
- Maria Robaszkiewicz – Barbara Mur
- Katarzyna Skrzynecka – Zofia Regulska
- Monika Sołubianka – Helena Pułtuska
- Daria Trafankowska – Anna Urszula Styś
- Rafał Królikowski – Jan Drużba
- Sylwester Maciejewski – Karol Kazik
- Franciszek Pieczka – Szymon Marley
- Jerzy Zelnik – Paweł Regulski
- Cezary Żak – Michał Johnson
twórcy
- reżyseria – Maciej Wojtyszko
- scenografia – Izabela Chełkowska
- kostiumy – Dorota Roqueplo
- muzyka – Piotr Wierzejski
multimedia
fot. z archiwum Teatru Powszechnego w Warszawie
recenzje
- „Żelazna konstrukcja” jest miłym rozczarowaniem. Ostatnio polski dramat współczesny ciężko okulał. Sztuki cierpiętnicze wywołują rumieniec wstydu. Komedie są mało śmieszne. Wojtyszko obiecał farsę. Słowa dotrzymał. Przedstawienie budzi huragany śmiechu. Nie jest to jednak śmiech bezmyślny. Przez scenę przewija się współczesna Polska i jej mieszkańcy z konglomeratem najzabawniejszych i najgorszych cech: wygórowanych ambicji przy braku możliwości ich realizacji, arcypolskiego „zastaw się, a postaw się”, życzeniowego myślenia, ksenofobii i kompleksu Ameryki, pazerności i nieokrzesania.Tomasz Mościcki, „Życie” 03.1998
- W czasach, gdy zewsząd słychać narzekania na słabość polskiej dramaturgii współczesnej i brak utworów tzw. lżejszych gatunków, prapremiera Żelaznej konstrukcji Macieja Wojtyszki w Teatrze Powszechnym jest wydarzeniem samym w sobie. (...). Polska rzeczywistość przysparza wielu powodów do śmiechu i dobrze, ze po Marku Rębaczu i Jerzym Niemczuku dostrzegł to również Maciej Wojtyszko. Dobrotliwie drwi z naszych wad i współczesnych obsesji w myśl Gogolowskiej sekwencji, że śmiejemy się z samych siebie.Jacek Wakar, „Życie Warszawy” 19.03.1998
w repertuarze
Wczytywanie...