Tatuowana róża

multimedia

fot. z archiwum Teatru Powszechnego w Warszawiewięcej fotografii

recenzje

• Tatuowana róża wystawiona właśnie przez Teatr Powszechny wydała mi się spośród jego sztuk najpogodniejsza. Przesycona liryzmem, niezwykłym poczuciem humoru, najbardziej współczesna. Nie razi manieryzmem ani nadmierną ekspresją. Sam autor wyznał, że napisana została w najszczęśliwszym okresie jego życia. I to się czuje. (...). Spektakl wyreżyserował Zdzisław Wardejn. Kto chce zobaczyć kawał prawdziwego teatru, samo życie i nieco egzotyki niech się wybierze do Powszechnego.
  „Gość Niedzielny” 15.11.1998
• W Teatrze Powszechnym Serafinę gra Ewa Dałkowska. W pierwszych scenach opowiada o swej miłości do męża z uczuciem, ale też ze śmiechem. Widzimy kobietę zwyczajnie szczęśliwą i zadowoloną z życia, z lekkimi dziwactwami jak owa tatuowana róża – taką samą ma jej mąż. To, że pali wieczną lampkę przed obrazkiem Madonny, że z nią rozmawia, nie jest niczym zaskakującym u prostej Włoszki.
  Anna Schiller, „Życie” 22.09.1998