Słomkowy kapelusz
- reżyseria — Piotr Cieplak
- premiera — 15 kwietnia 2005
- miejsce — Scena Duża
obsada
- Eliza Borowska – Helena
- Jacek Braciak – Tardiveau
- Paulina Holtz – Wirginia
- Kazimierz Kaczor – Nonancourt
- Rafał Królikowski (gościnnie) – Feliks / Achilles de Rosalba
- Piotr Ligienza – Feliks / Achilles de Rosalba
- Sylwester Maciejewski – Beaupertushuis / Emil Tavernier
- Edyta Olszówka – Anna
- Sławomir Pacek – Bobin
- Andrzej Piszczatowski – Trouillebert
- Maria Robaszkiewicz – Karolina de Champigny
- Olga Sawicka – Klara
- Krzysztof Stroiński – Vezinet
- Adam Woronowicz – Fadinard
- Katarzyna Maria Zielińska – Wirginia
twórczynie i twórcy
- reżyseria – Piotr Cieplak
- przekład – Arkadiusz Kleczewski
- scenografia – Andrzej Witkowski
- muzyka – Motion Trio
- ruch sceniczny – Leszek Bzdyl
- inspicjentka – Ewa Kancler-Żeleńska
- suflerka – Barbara Sadowska
nagrody
- Nagroda Klubu Krytyki Teatralnej im. Stefana Treugutta 2005 i nagroda im. Aleksandra Zelwerowicza dla Adama Woronowicza.
- Nagroda im. Konrada Swinarskiego i Feliksy Warszawskie 2005 dla Piotra Cieplaka.
- Tytuł Najlepszego Spektaklu XII Ogólnopolskiego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych Łódź 2006.
multimedia
fot. z archiwum Teatru Powszechnego w Warszawie
recenzje
- Mój Boże, nie pamiętam, kiedy aż tak bardzo nie chciało mi się wychodzić z teatru. Tylko zostać, choćby w szatni, choćby przed drzwiami, i dalej się śmiać, dyskutować ze znajomymi i obiecywać sobie, że przy pierwszej okazji trzeba tu przyjść jeszcze raz, żeby dać się ponieść, rozśmieszyć mądrze i przewrotnie, wytwornie i potwornie. Bo w „Słomkowym kapeluszu”, idealnej francuskiej farsie „dobrze skrojonej”, dziś – teoretycznie – potwornej ramocie, wszystko gra. Aktorzy grają jak pierwszej gildii chór anielski.Hanna Baltyn, „Foyer”
- Zdarzają się takie przedstawienia, które oglądałoby się bez końca. Na przykład „Słomkowy kapelusz” w reżyserii Piotra Cieplaka. Powiedzieć, że spektakl w Powszechnym zachwyca, wzrusza i daje do myślenia, to powiedzieć za mało. On po prostu zwala z nóg! Francuzi mają na to specjalne określenie: un coup de theatre.Jacek Kopciński, „Teatr”
w repertuarze
Wczytywanie...