Przedwiośnie

na podstawie powieści Stefana Żeromskiego
  • premiera — 24 lutego 2023
  • czas trwania 2,5 h (w tym 1 przerwa 15 min)
  • miejsceScena Duża

Wydanie „Przedwiośnia” w 1924 roku wywołało burzę różnorodnych komentarzy. Pisarza oskarżano o promowanie bolszewizmu i pornografię. Na kolejne dekady książka stała się dla pokoleń punktem odniesienia powracającym w wielu dyskusjach. Szczególnie po 1989 roku wielokroć powracało marzenie dotyczące nowego „Przedwiośnia”. 

Po prawie stu latach wracamy do tej powieści ze ścisłego kanonu polskiej literatury, by przyjrzeć się postawionym przez Żeromskiego pytaniom o sprawiedliwość społeczną, o Polskę obywatelską, a przede wszystkim o marzenia dotyczące nowej, lepszej rzeczywistości. Robimy to ze świadomością, że burzliwe losy Cezarego Baryki nie mogą odzwierciedlać drogi czy wyzwań współczesnych młodych aktywistów, ale mogą stać się dla nas wstępem do dyskusji o wciąż trwających pęknięciach w polskim społeczeństwie, wojnie polsko-polskiej i ogromnym rozczarowaniu kształtem obecnej rzeczywistości, na którym żeruje prawicowy populizm. 

Proponujemy widzom rodzaj nowej, krytycznej lektury, do której zaprosiliśmy nie tylko aktorów, ale też młodych aktywistów i intelektualistów. 

*** 

UWAGA: w spektaklu wykorzystywane są wideo z efektem stroboskopowym oraz dym sceniczny. 

*** 

Program spektaklu (kliknij na ikonę niżej –> pobierz) 

*** 

Spektakl bierze udział w IX Konkursie na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej „Klasyka Żywa”.

obsada

twórcy

multimedia

fot. Magda Hueckel

recenzje

  • Świadomi, że to diagnozowanie rzeczywistości „zastępcze”, bo nie ma ani współczesnej powieści, ani dramatu, które opisywałyby całościowo przemianę, jaka nastąpiła w Polsce po roku 1989, autorzy tego widowiska sięgnęli po „Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego, wciąż niedościgniony portret niepodległej Polski, wyłaniającej się po latach niewoli. Podjęli przy tym lekturę krytyczną tej powieści, osłaniając się kilkoma nawiasami. Po pierwsze, to czytanie przy współudziale aktywistek i aktywistów związanych z Teatrem Powszechnym i organizowanymi od lat debatami o przyszłości kultury. Po drugie, to nawias teatralny, koncepcja sceny-pustej przestrzeni Petera Brooka. Po trzecie wreszcie, forma wideoperformansu tworzonego na żywo, na oczach publiczności, dekonspirującego zastosowane środki wizualizacji zdarzeń, pokazywanych na kilku ekranach. Mimo tak wielu osłon „Przedwiośniu” udało się w tym spektaklu odnaleźć, a nawet udało się wprowadzić do widowiska ładunki dekonstrukcyjne.
    Tomasz Miłkowski, AICT – sekcja polska Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Teatralnych
  • Warszawskie „Przedwiośnie” trafnie ujmuje nastroje wyczuwane w kraju u schyłku tegorocznej zimy. (…). Łysak i Sztarbowski nie dążą do potwierdzenia swoim spektaklem powziętych z góry założeń, a raczej do otwarcia dyskusji dotyczącej kierunku możliwych przemian. W efekcie warszawskie „Przedwiośnie” jest – tyleż trafną, co przykrą z perspektywy potencjalnych buntowników – diagnozą obecnego kryzysu idei, zdolnych porwać polskie społeczeństwo do współdziałania w imię wolności, równości i egzekucji posiadanych praw. To spektakl, który otwiera dyskusję, ale – podobnie jak książka Żeromskiego – nie wskazuje konkretnych zadań, dążeń czy celów.
    Piotr Dobrowolski, „Czas Kultury”

w repertuarze

Wczytywanie...