Na pełnym morzu. Karol. Strip-tease
- reżyseria — Władysław Kowalski
- premiera — 15 marca 1978
- miejsce — Scena Duża
obsada
- Mariusz Benoit – Listonosz/Okulista/Pan II
- Piotr Cieślak – Lokaj/Okulista/Pan I
- Kazimierz Kaczor – Gruby
- Maciej Szary – Mały/Dziadek
- Andrzej Wasilewicz – Średni
twórczynie i twórcy
- reżyseria – Władysław Kowalski
- scenografia – Jan Banucha
multimedia
fot. z archiwum Teatru Powszechnego w Warszawie
recenzje
- Na trzy znakomite jednoaktówki Mrożka chadzało się do teatru X lat temu, w całkowicie odmiennej epoce w kulturze i nie tylko. Teksty ze „Strip-tease'u”, „Karola” i „Na pełnym morzu” brzmiały wtedy głośno i ostrzegawczo, tym groźniej i bardziej serio, im większy komizm im towarzyszył. Komizm aktorski, co już było sprawą teatru i komizm sytuacyjny, kontekstowy – co już było sprawą widowni i jej możliwości. (...). Publiczność AD 1978 oglądająca obecny warszawski spektakl (...) także – oczywiście – śmieje się głośno. (...). Przedstawienie rekomenduje się trzema cnotami: jest skromne, czytelne i sprawne. Sprawność i czytelność to po prostu dobry warsztat aktorski (...).. Skromność to oszczędność środków wyrazu i pomysłów.Teresa Krzemień, „Kultura”
- Problem wyboru, wolności osobistej człowieka, który kilkanaście lat temu był głównym nurtem akcji w trzech jednoaktówkach Mrożka (...), pozostaje niewątpiwie głównym tematem sztuki. Ale jednocześnie odczuwa się już pewnien niedosyt, czegoś tu brak, lata, które minęły przyniosły inne wydarzenia, inne spojrzenie na świat i ludzi, bardziej dojrzałe, ludzkie... Pozostał w pełni znakomity humor Mrożka, lekki, inteligentny, odrobinę złośliwy. Bawimy się więc świetnie oglądając niezwyczajne sytuacje, w jakich znaleźli się bohaterowie jednoaktówek Mrożka.Andrzej Markiewicz, „Nasza Trybuna”
w repertuarze
Wczytywanie...