Mary Stuart

Wolfgang Hildesheimer
  • reżyseria — Michał Ratyński
  • premiera — 3 maja 1986
  • miejsceScena Duża

obsada

twórczynie i twórcy

  • reżyseriaMichał Ratyński
  • przekładBarbara Witek-Swinarska
  • dekoracjePaweł Dobrzycki
  • kostiumyBarbara Hanicka
  • ruch scenicznyDanuta Kuczyk

multimedia

fot. z archiwum Teatru Powszechnego w Warszawie

recenzje

  • Widzimy zatem – jak chce tytuł sztuki – zwykłą Mary, a nie Mary Stuart. Oglądamy nie tylko obdartą z dostojeństw królową, ale starszą kobietę osamotnioną i opuszczoną nawet przez tych, których opłacała, by towarzyszyli jej do końca. Nie ma wśród nich przyjaciół, bo na nich nie zasłużyła, a jedyny człowiek, z którym można prowadzić przedśmiertny dyskurs to kat ostrzący na nią swój topór (w tej roli niezawodny Franciszek Pieczka).
    Zofia Sieradzka, „Argumenty”
  • Mirosława Dubrawska ma tutaj swoją wielką, chociaż bardzo niewdzięczną rolę. Trzeba było odwagi, by zagrać taką Marię Stuart: starą, zaniedbaną, niemal cuchnącą, ale ambitną i przebiegłą, na pozór rozmodloną, ale dumną, pewną siebie i podstępną, zaszczutą przez dworaków, ale przecież nadal ufną w skutki swych machinacji, choćby i te pośmiertne. Mary Stuart Dubrawskiej nie może liczyć ani na sympatię, ani na współczucie widza. Wzbudza wręcz obrzydzenie. Ale też prawdziwy podziw dla kunsztu znakomitej aktorki.
    Paweł Chynowski, „Życie Warszawy”

w repertuarze

Wczytywanie...