Mary Stuart
- reżyseria — Michał Ratyński
- premiera — 3 maja 1986
- miejsce — Scena Duża
obsada
- Marek Bargiełowski – Symmons
- Mirosława Dubrawska – Mary Stuart
- Maciej Góraj – Pachołek
- Andrzej Grąziewicz – Paulet
- Władysław Kowalski – Raoul
- Magdalena Kuta – Jane
- Gustaw Lutkiewicz – Dziekan
- Aleksander Machalica – Kent
- Piotr Machalica – Andrew
- Anna Mozolanka – Jane
- Franciszek Pieczka – Kat
- Krzysztof Pieczyński – Gervais
- Maria Robaszkiewicz – Anne
- Maciej Szary – Didier
- Aleksander Trąbczyński – Gervais
- Andrzej Wykrętowicz – Kent
- Kazimierz Wysota – Pachołek
- Ryszard Żuromski – Paulet
twórczynie i twórcy
- reżyseria – Michał Ratyński
- przekład – Barbara Witek-Swinarska
- dekoracje – Paweł Dobrzycki
- kostiumy – Barbara Hanicka
- ruch sceniczny – Danuta Kuczyk
multimedia
fot. z archiwum Teatru Powszechnego w Warszawie
recenzje
- Widzimy zatem – jak chce tytuł sztuki – zwykłą Mary, a nie Mary Stuart. Oglądamy nie tylko obdartą z dostojeństw królową, ale starszą kobietę osamotnioną i opuszczoną nawet przez tych, których opłacała, by towarzyszyli jej do końca. Nie ma wśród nich przyjaciół, bo na nich nie zasłużyła, a jedyny człowiek, z którym można prowadzić przedśmiertny dyskurs to kat ostrzący na nią swój topór (w tej roli niezawodny Franciszek Pieczka).Zofia Sieradzka, „Argumenty”
- Mirosława Dubrawska ma tutaj swoją wielką, chociaż bardzo niewdzięczną rolę. Trzeba było odwagi, by zagrać taką Marię Stuart: starą, zaniedbaną, niemal cuchnącą, ale ambitną i przebiegłą, na pozór rozmodloną, ale dumną, pewną siebie i podstępną, zaszczutą przez dworaków, ale przecież nadal ufną w skutki swych machinacji, choćby i te pośmiertne. Mary Stuart Dubrawskiej nie może liczyć ani na sympatię, ani na współczucie widza. Wzbudza wręcz obrzydzenie. Ale też prawdziwy podziw dla kunsztu znakomitej aktorki.Paweł Chynowski, „Życie Warszawy”
w repertuarze
Wczytywanie...