Nagrodę im. Aleksandra Zelwerowicza przyznawaną przez miesięcznik „Teatr” za najlepszą rolę męską w sezonie 1985/1986 otrzymał Zbigniew Zapasiewicz.
multimedia
fot. z archiwum Teatru Powszechnego w Warszawie
Gallery
reviews
Rola Zapasiewicza jest aktorskim arcydziełem. Arcydziełami kreowanymi przez krytyków można by co prawda wybrukować w dzisiejszych czasach piekło wielkości Chin, ale tu akurat nie drży mi ręka. Zapasiewicz, czego należało się spodziewać już od lat kilkunastu, znajduje się u szczytu aktorskiej formy, a są to szczyty światowe. (...). Ta aktorska maszyna miażdży każdą przeszkodę i jest nieubłagana, albowiem niesamowitość zawiera się także i w tym, że Zapasiewicz z biegiem spektaklu robi się coraz lepszy, rozkręca się i przyspiesza, a w finalnej scenie w ogóle wyjeżdża gdzieś poza teatr, poza maski, szminki, sztuczne brody, poza pieniądze, bilety i umowę społeczną, że teatr to udawanie czegoś przed kimś.
Tadeusz Nyczek, „Dialog”
Możliwości sztuki Teatr Powszechny zrealizował w pełni. Piotr Cieślak jako reżyser postawił ze świetnym wynikiem na poetyckość: obrazy przepływają w nieśpiesznym rytmie, w którym pełnym blaskiem błyszczą fragmenty prozy poetyckiej Baala. Do płynności przyczyniło się też połączenie przez reżysera niektórych scen zatytułowane „Zielone pola”. Scenografa powstrzymał Cieślak przed pokazywaniem tego, o czym mówi się w sztuce. Wspaniałe obrazy nieba w kwestiach Baala powstają w jedynie słusznej postaci „kulisy słownej”.