Wróg ludu
- reżyseria — Kazimierz Kutz
- premiera — 7 kwietnia 1979
- miejsce — Scena Duża
obsada
- Bogusław Augustyn – Mieszczanie
- Mirosława Dubrawska – Pani Stockman
- Ryszard Faron – Billing
- Maciej Góraj – Vik / Robotnik
- Andrzej Grąziewicz – Mieszczanie
- Zbigniew Grusznic – Mieszczanie
- Leszek Herdegen – Piotr Stockman
- Jan Jeruzal – Mieszczanie
- Kazimierz Kaczor – Aslaksen
- Gustaw Lutkiewicz – Horster / Vik
- Grażyna Marzec – Petra
- Erwin May'r – Mieszczanie
- Wiesława Mazurkiewicz – Mieszczanie
- Rafał Mickiewicz – Mieszczanie
- Franciszek Pieczka – Dr Tomasz Stockman
- Krzysztof Pieczyński – Mieszczanie
- Andrzej Piszczatowski – Hovstad
- Maciej Rayzacher – Robotnik
- Wiesław Rudzki – Mieszczanie
- Andrzej Szalawski – Morten Kiil
- Maciej Szary – Pijak
- Aniela Świderska – Mieszczanie
- Izabela Wilczyńska – Mieszczanie
- Marian Wiśniowski – Horster / Vik
- Stanisław Zaczyk – Piotr Stockman
twórczynie i twórcy
- reżyseria – Kazimierz Kutz
- przekład – Cecylia Wojewoda
- scenografia – Marian Kołodziej
multimedia
fot. z archiwum Teatru Powszechnego w Warszawie
recenzje
- We „Wrogu ludu” nazywa się rzeczy jednoznacznie po imieniu, ukazując ostro skontrastowane dwa oblicza bohaterów sztuki: nonkonformizmu i oportunizmu. (...). Kazimierz Kutz wydobył trafnie i wypunktował ponadczasową problematykę moralną, którą reprezentują na dwóch przeciwstawnych krańcach dwaj bracia: burmistrz, szef miejscowej policji i prezes zarządu uzdrowiska (...) oraz lekarz uzdrowiska. Na podobnej zasadzie przeciwieństw funkcjonują też inne postaci: właściciel drukarni asekurant Aslaksen (...) i szlachetny kapitan okrętu, córka lekarza nonkonformistka Petra (...) i konformista redaktor Hovstad.Stefan Polanica, „Słowo Powszechne”
- Dążenie do pokazania bohaterów Ibsena jako postaci żywych i wolnych od schematycznych uproszczeń – którym przecież racje prawdy i moralności zdają się sprzyjać – jest charakterystyczne dla tego przedstawienia. Opozycjoniści doktora Stockmanna rysują się w nim jako galeria wyrazistych indywidualności ubogich duchem, lecz bogatych odmiennością zachowań. (...). Jedno jest oczywiste. To przedstawienie wywołuje naprawdę żywą reakcję widowni. Kwituje ona w lot co celniejsze sytuacje i riposty – śmiechem, oklaskami, szeptanym komentarzem.Barbara Osterloff, „Teatr”
w repertuarze
Wczytywanie...