Strachu NIE MA
- reżyseria — Łukasz Chotkowski
- premiera — 15 grudnia 2016
- czas trwania — 60 min
- miejsce — Scena Mała
Spektakl oparty na wywiadach z wdowami z Vrindavan, które powstały podczas warsztatów prowadzonych przez twórców spektaklu w Indiach, w aszramie „Maitri”. Twórcy pokazują indywidualne historie życia wdów, ich codzienność, miłość, śmierć, Boga, który jest dla nich wybawieniem. Chcą, by kobiety mówiły własnym głosem, głosem, którego nie chce się słyszeć.
Vrindavan jest miejscem kultu w Indiach, z racji dzieciństwa, które spędził tam Krishna. Vrindavan, nazywane jest też „miastem wdów” – pielgrzymują do niego i zamieszkują je kobiety z całych Indii, które utraciły mężów i zostały pozbawione środków do życia. Opieki nad nimi podjęła się m.in. organizacja pozarządowa „Maitri”, która jest partnerem projektu.
Spektakl „Strachu NIE MA” był drugą odsłoną tryptyku „Kobiety Wykluczone”. Pierwsza część, zatytułowana „Nikt nie byłby mną lepiej. Koncert”, dotyczyła sytuacji Kobiet odbywających karę w więzieniu. W trzeciej i ostatniej części, Łukasz Chotkowski wraz z Magdą Hueckel i Tomaszem Śliwińskim oddadzą głos Kobietom zgwałconym podczas współczesnych wojen w Afryce.
* Przed każdym pokazem spektaklu można było kupić obrazki namalowane przez wdowy z Vrindavan. Dochód ze sprzedaży został przeznaczony na wyżywienie kobiet i poprawę ich warunków mieszkaniowych.
premiera
12 listopada 2016 – Academy of Fine Arts, Kalkuta
15 grudnia 2016 – Teatr Powszechny w Warszawie
Spektakl „Strachu NIE MA” był częścią polsko-indyjskiej współpracy kulturalnej rozwijanej przez Instytut Adama Mickiewicza w ramach działań w Azji.
Współorganizatorzy: Instytut Adama Mickiewicza działający pod marką Culture.pl, Teatr Kasba Arghya, Maitri.
obsada
- Karolina Adamczyk
- Raju Bera
- Aleksandra Bożek
- Tapas Chatterjee
- Jay Deep
- Sima Ghosh
- Magdalena Koleśnik
- Joanna Halszka Sokołowska
- Aniela Witczak
twórczynie i twórcy
- wg słowa mówionego – Pushpa Kal, Sumitra Dasi, Renuwala Dasi, Mala Paswan, Renu Dasi, Vrinda Dasi, Kamala Barman, Sanitri Sakkar, Basana Karmakar, Lolita Mandal, Promila Dasi, Madhu Mala Dasi, Kulu Biswas, Mari Dasi, Pushpa Kar, Minati Dasi, Alaka Dasi, Kalpana Dasi, Sipra Chakzabopty
- reżyseria – Łukasz Chotkowski
- opracowanie tekstu – Magda Fertacz
- konsultacja artystyczna – Manish Mitra
- kostiumy – Konrad Parol
- muzyka – Joanna Halszka Sokołowska
- inspicjentka – Barbara Sadowska
multimedia
recenzje
- Spektakl „Strachu NIE MA” jest rodzajem dokumentu. O swoim życiu opowiadają pozostawione przez mężów kobiety. (…) te kobiety nie obwiniają nikogo za swój los, nie żyją przeszłością, nie kultywują cierpienia. To, co najbardziej interesuje widza, to wprowadzenie do inscenizacji elementów indyjskich. Ścieżka dźwiękowa jest połączeniem kompozycji Joanny Halszki Sokołowskiej z muzyką i śpiewem aktorów indyjskich. Kostiumy inspirowane kulturą indyjską stworzył Konrad Parol, a uszył je krawiec z wioski pod Shantinikatan, gdzie odbywały się próby. W polsko-indyjskiej obsadzie występują aktorki Teatru Powszechnego, które z przejęciem odczytują wynurzenia kobiet głęboko wdzięcznych za opiekę, której podjęła się organizacja pozarządowa Maitri, partner projektu. Jedna z rozmówczyń reżysera zwierza się z wdzięcznością, że w wieku 80 lat nauczyła się pisać i czytać. Wcześniej nie miała na to środków.Hanna Karolak, „Gość Niedzielny”
- Niezwykłe historie niezwykłych kobiet z Indii w rewelacyjny sposób przedstawiają aktorzy Teatru Powszechnego – Karolina Adamczyk, Aleksandra Bożek, Magdalena Koleśnik i Joanna Halszka Sokołowska (odpowiedzialna również za muzykę). (…). Artyści poprzez teatralne medium opowiadają historię kobiet z Indii, pokazują nagrania, na których widzimy je w codziennych sytuacjach, przybliżają nam to, co na co dzień nie jest dla nas dostępne. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że tego typu spektakli będzie więcej. Tego typu prezentacje dają dużo do myślenia. Skłaniają do pochylenia się nad losem drugiego człowieka. Motto stołecznego Teatru Powszechnego brzmi: „Teatr, który się wtrąca”. Tutaj wtrącił się bardzo dosadnie, ale w słusznym celu.Małgorzata Kociubowska, Kulturaonline.pl