Kłopoty Zbója Madeja

recenzje

• Na scenie zbój Madej (Zygmunt Sierakowski), zmęczony zbójnickim rzemiosłem, ucieka przed strażnikami królewskimi II stopnia marzącymi o zdobyciu nagrody wyznaczonej przez króla za schwytanie zbója. Za otrzymane dukaty strażnik pan Ziółko (Bogdan Szczesiak) chce sobie kupić nowe ostrogi i świecącą zbroję, a pan Chmurka (Jerzy Gudejko) – aż trzy beczki oranżady... Aktorzy tańczą i śpiewają, wciągając widzów do zabawy. (...). O tym, że wszystko dobrze się skończyło nie muszę Wam mówić – w bajkach zawsze tak się dzieje. Zbój Madej staje się dobrym wujaszkiem i odczarowuje królewnę, a kara spotyka tylko złą Babę Jagę. Za nią, przemienioną w zbója Madeja, strażnicy królewscy otrzymują wymarzony worek dukatów.
  Maria Czernik, „Świat Młodych”