Czarna komedia
- reżyseria — Marek Sikora
- premiera — 5 czerwca 1994
- miejsce — Scena Duża
obsada
- Kazimierz Kaczor – Płk Melkett
- Elżbieta Kępińska – Panna Furnival
- Agnieszka Kotulanka – Carol Melkett
- Piotr Machalica – Brindsley Miller
- Cezary Morawski – Schuppanzigh
- Andrzej Piszczatowski – Georg Bamberger
- Katarzyna Skrzynecka – Clea
- Jerzy Zelnik – Harold Gorringe
twórczynie i twórcy
- reżyseria – Marek Sikora
- przekład – Małgorzata Semil
- scenografia – Grzegorz Małecki
multimedia
fot. z archiwum Teatru Powszechnego w Warszawie
recenzje
- Ale nie byłoby tego brawurowego przedstawienia, gdyby nie aktorzy. „Czarna komedia” wymaga wielkiej precyzji, pełnej koordynacji wszelkich ruchów na scenie. To jak duża symultana, której akcja toczy się równolegle na kilku szachownicach. O talencie komediowym Piotra Machalicy (Brindsley Miller) byłem przekonany od dawna, ale zaskoczyły mnie takie predyspozycje u Agnieszki Kotulanki (Carol Melkett), a juz zwłaszcza u Jerzego Zelnika (Harold Gorringe). Śmiać się czy nie śmiać? – nie ma takiego pytania, przynajmniej na „Czarnej komedii” w Powszechnym.Jacek Lutomski, „Rzeczpospolita”
- Relacje między postaciami reżyser Marek Sikora zaaranżował na płaszczyźnie ruchu scenicznego, swą postrzeloną inwencją przebijając nawet najbardziej zwariowane pomysły autora. Dowcipnisiem jest też scenograf Grzegorz Małecki, który londyńską pracownię w South Kensington zaprojektował z agresywnie kolorową, abstrakcyjną nonszalancją w stylu paryskiego Centrum Pompidou. Widok dla koneserów klasycznego piękna o mocnych nerwach albo wyjątkowo dużym poczuciu humoru.Jerzy Jasiński, „Wiadomości Kulturalne”
w repertuarze
Wczytywanie...