Ach, jakże godnie żyli
- reżyseria — Marcin Liber
- premiere — 23 november 2019
- duration — 95 min
- place — Small Stage
„Ach, jakże godnie żyli” to wędrówka do przeszłości teatru, która pozwala odnaleźć się w jego teraźniejszości. Przed laty Teatr Ósmego Dnia symbolizował twórczą wolność i polityczne zaangażowanie, artystyczną odwagę i bezkompromisowość, walkę z opresyjnym systemem i oddanie sztuce. Historia Ósemek zyskuje na scenie inne kolory i drugie życie – opowiedziana na nowo przez aktorów i aktorki Teatru Powszechnego, wspominana przez związanego z Teatrem Ósmego Dnia w swojej młodości reżysera Marcina Libera, staje się żywiołową opowieścią o miłości do sztuki i o twórczej pracy pamięci.
Na kanwie historii legendarnego poznańskiego Teatru Ósmego Dnia, twórcy spektaklu pytają o możliwość budowania małych wspólnot oraz rolę autorytetów i sztuki zaangażowanej. Gdzie przebiega granica pomiędzy wolnością osobistą a dostosowaniem się do systemu? Czy artysta powinien umierać za swoje idee na scenie, czy uprawiać ryzykowną grę z widownią i mecenasami?
Jak z tymi dylematami poradził sobie Molier, który zaczynał jako członek wędrownej, ubogiej trupy teatralnej, a później stał się klasykiem dla kolejnych pokoleń?
Tytuł nawiązuje do spektaklu „Ach, jakże godnie żyliśmy” Teatru Ósmego Dnia, którego premiera odbyła się w 1979 roku w Poznaniu. W kreacji zbiorowej wyreżyserowanej przez Lecha Raczaka zagrali m.in. Ewa Wójciak, Marcin Kęszycki, Tadeusz Janiszewski i Adam Borowski.
Spektakl zrealizowany w ramach IV edycji Festiwalu Sztuki i Społeczności Miasto Szczęśliwe.
obsada
- Jacek Beler (gościnnie)
- Michał Czachor
- Anna Ilczuk
- Michał Jarmicki
- Filip Kaniecki (gościnnie)
- Andrzej Kłak
twórczynie i twórcy
- reżyseria – Marcin Liber
- dramaturgia – Martyna Wawrzyniak
- scenografia, kostiumy i reżyseria światła – Mirek Kaczmarek
- muzyka – Filip Kaniecki
- choreografia – Dominik Więcek
- inspicjentka – Iza Stolarska
multimedia
reviews
- Spektakl w Teatrze Powszechnym w Warszawie to nie jest hermetyczne przedstawienie li tylko dla biografów i amatorów Ósemek. Reżyserowi udała się sztuka w dzisiejszych czasach niebywała. Stworzył dobry, stroniący od egocentrycznej maniery spektakl o miłości do teatru. Często na geście tak grubym, że publiczność – proszę wybaczyć frazeologizm grafomański, lecz w tym szaleństwie jest metoda – pękała ze śmiechu.Radosław Korzycki, „Dziennik Gazeta Prawna”
- Spektakl poświęcony poznańskiemu Teatrowi Ósmego Dnia, grupie radykalnej pod względem politycznym i estetycznym. Reżyser i dramaturżka Martyna Wawrzyniak stworzyli opowieść sprawnie balansującą między dokumentem a bardzo osobistymi zwierzeniami, między nieco hermetycznym autotematyzmem, a uniwersalnymi pytaniami o sens walki, sztuki, teatru i życia. Energia aktorów momentami wręcz rozsadza tę opowieść, a takie sceny jak wykład Jerzego Grotowskiego czy podróż małym Fiatem z ubekiem, są bardzo mocne i prześmieszne jednocześnie.Przemysław Gulda, „Gazeta Wyborcza. Gdańsk”, guldapoleca